W krakowskiej grupie F mistrzostw świata piłkarzy ręcznych kapitalnie prezentują się Holendrzy, którzy mają na koncie już dwa zwycięstwa, podobnie jak faworyci – Norwegowie. W ostatniej serii gier pierwszej fazy te dwie ekipy powalczą o komplet punktów zabranych do drugiej rundy grupowej.
Niedzielne popołudnie w TAURON Arenie Kraków otworzyło starcie pomiędzy Macedonią Północną a Holandią. Był to także pojedynek pomiędzy najbarwniejszymi kibicami pierwszej fazy, którzy stworzyli w stolicy Małopolski bardzo gorącą atmosferę. 3300 fanów było świadkami spotkania, w którym bardzo szybko kontrolę przejęła rewelacja tej fazy – Holandia. Pomarańczowi grali znakomicie, a warto pamiętać, że na mundial dostali się dzięki dzikiej karcie, przyznanej przez IHF. W tej chwili są już pewni awansu do kolejnej fazy, a ich gra naprawdę może się podobać.
– Zagraliśmy dzisiaj dobre spotkanie, byliśmy przygotowani, żeby zatrzymywać Macedończyków naszą obroną – mówi Luc Steins, środkowy reprezentacji Holandii, który mierzy tylko 172 centymetry wzrostu. – Mamy prawo się cieszyć, z pewnością nie oczekiwaliśmy wygranej różnicą aż dziesięciu goli. To niesamowite grać przy tak fantastycznej publiczności, zarówno naszej, jak i macedońskiej. To była przyjemność – dodaje.
– Jesteśmy zadowoleni z tego, co zastaliśmy w Krakowie, hoteli, organizacji, meczów, chcę pogratulować Polsce, która to wszystko dla nas przygotowała – mówi Kirił Lazarov, trener Macedonii Północnej. – Nie jestem za to zadowolony z tego, że przegraliśmy aż dziesięcioma golami. Holandia była lepsza od nas, ale ta różnica jest zbyt wielka. Mamy młodą drużynę, przeszliśmy zmianę generacyjną i naszym celem był awans do drugiej rundy. Mamy jeszcze we wtorek mecz z Argentyną, by to nam się udało. Bardzo na to liczę, bo potrzebujemy doświadczenia w starciach z najmocniejszymi przeciwnikami.
Doświadczenia z pewnością nie brakuje Norwegom, którzy tylko na początku niedzielnego spotkania mieli problemy z Argentyńczykami. Później wypracowali przewagę, która pozwoliła im kontrolować przebieg meczu i po raz drugi triumfować w Krakowie. Drugie spotkanie w TAURON Arenie oglądało w niedzielny wieczór 3750 widzów, a Norwegowie pokazali, że w polsko-szwedzkich mistrzostwach trzeba będzie się z nimi liczyć.
– Mamy dobre wspomnienia z Polski, lubię tutaj grać, poza tym dobrze wystartowaliśmy, mamy już dwa zwycięstwa – cieszy się gwiazda Norwegii Sander Sagosen. – Nasz plan zakłada, że będziemy się starali grać lepiej z każdym kolejnym spotkaniem. A teraz czeka nas finał pierwszej fazy grupowej z Holandią, z pewnością będzie to trudny mecz. W mistrzostwach świata jest wiele mocnych ekip, wielu innych faworytów niż my – dodaje.
Przypomnijmy, że gospodarzami MŚ 2023 są Katowice, Województwo Śląskie, Kraków, Małopolska, Płock, Mazowsze i Gdańsk (w Polsce) oraz Goteborg, Malmo, Sztokholm, Kristianstad i Jonkoping (w Szwecji). Narodowymi Dostawcami turnieju w naszym kraju są Ministerstwo Sportu i Turystyki, Grupa Wirtualna Polska, Suzuki, Deloitte, Grupa LUX MED oraz Eventim, który prowadzi dystrybucję biletów na to wydarzenie. Sprzedaż wejściówek trwa. Więcej informacji na www.handball23.com.
Wyniki Grupa F (TAURON Arena Kraków, 15.01):
Macedonia Północna – Holandia 24:34 (13:16), Norwegia – Argentyna 32:21 (16:12).
Pełne wyniki: https://bit.ly/3Xso0gs